Lecytyna

Porozmawiaj o żywych ptakach, swojej hodowli i wymień się doświadczeniami

Re: Lecytyna

Postprzez Moderator » 10 lip 2013, 15:33

a co ma moderator wspólnego z rzeczywistością, wypowiadasz się o żywych ptakach i nazywasz kogoś głupki jak sam nie masz pojęcia, takich jak ty to znam na pęczki co są mocni tylko w buzi, chyba że ci się gra pomyliła z rzeczywistością
[*]Co cię nie zabije to cię wzmocni
Avatar użytkownika
Moderator
 
Posty: 1230
Dołączył(a): 28 lip 2012, 21:03

Re: Lecytyna

Postprzez Łukasz » 10 lip 2013, 15:40

skończ tą pogawędkę bo zaraz mnie zbanujesz tak jak robisz to z każdym jak na razie to ty jesteś mocnym bo jesteś moderatorem i sobie możesz robić co chcesz jak byś nim nie był byś siedział cicho jak myszka takie jest moje zdanie o tobie ty masz swoje gołębie rób z nimi co chcesz ja mam swoje gołębie i nie interesują mnie twoje wypowiedzi na temat hodowli bo jak bym miał tak wszystkich słuchać co mam robić a co nie to bym wyszedł na manowcach u mnie jeszcze nie było takiego czegoś żeby samica z samicą się parowały i jajka znosiły jak u ciebie tak jest to twój problem nie mój
Łukasz
 
Posty: 251
Dołączył(a): 30 gru 2011, 19:31

Re: Lecytyna

Postprzez Świrkowy » 10 lip 2013, 15:52

A ja mam 1 samice i 2 samce które same się sparowały , jak na razie nie idzie ich odparować .
Świrkowy
 
Posty: 70
Dołączył(a): 27 lis 2011, 14:36

Re: Lecytyna

Postprzez Moderator » 10 lip 2013, 16:31

Łukasz Nie mam powodu by kogoś zbanować jak nie łamie zasad forum

To co napisała Świrkowy[/b] nigdy nie stosowałem i nie będę, ale to nie powód by stwierdzić że jest głupia, tylko dlatego że ja tego nie stosuję, tak jak piszesz każdy ma własne sposoby i metody i nikt nikomu nie każe ich stosować bo każdy powinien sam znaleś własny sposób na dobrą hodowlę, jedynie co, to można doradzić.
To że krów my razem nie paśli to nic nie znaczy, bo posty mówią o wiele więcej

Świrkowy znam wiele dziewczyn- kobiet, które mają świetne hodowle, jedyne czego faceci mogą się wstydzić to jet to, ze kobiety dbają lepiej o ptaki niżeli faceci :oops: to statystycznie więc bez urazu bo to prawda
To co opisałeś kilka postów wyżej nikomu nic nie da, trzeba wiedzieć jak przyrządzić wywar- herbatkę, ile i co z czym i kiedy i jak podawać, bo taki wywar z kory może zaszkodzić a nawet zabić ptaka, wiec ktoś może sobie przyrządzić niezłą truciznę i wina spadnie na ciebie
[*]Co cię nie zabije to cię wzmocni
Avatar użytkownika
Moderator
 
Posty: 1230
Dołączył(a): 28 lip 2012, 21:03

Re: Lecytyna

Postprzez Łukasz » 10 lip 2013, 16:34

każdy obiera swoją metodę i nikt ci prawdy nie powie jak sie obchodzić z gołebiami
Łukasz
 
Posty: 251
Dołączył(a): 30 gru 2011, 19:31

Re: Lecytyna

Postprzez Moderator » 10 lip 2013, 16:46

Łukasz Początkujący hodowca ma wiedzę teoretyczną podaną na tacy, wystarczy po nią sięgnąć, to nie czasy 20-30 lat wstecz gdy teorii uczyli się na własnej skórze co potwierdzą starsi od nas hodowcy.
A co do praktyki to każdy z nas sam musi się uczyć, nikt ci tego nie poda
[*]Co cię nie zabije to cię wzmocni
Avatar użytkownika
Moderator
 
Posty: 1230
Dołączył(a): 28 lip 2012, 21:03

Re: Lecytyna

Postprzez Trezeguet1986 » 10 lip 2013, 17:15

Ja się w dysputy wdawał nie będę, od Siebie chciałem tylko dodać że z mojego doświadczenia takie pary "gejowskie" i "lesbijskie" były super rodzicami po podłożeniu pod nie jajek, oczywiście mówię tu o mamkach bo u wartościowych gołębi takie pary od razu były rozbijane żeby się gołębie nie marnowały. Tu także jest różnica czy to para samic czy samców bo pod samice można było podkładać jajka zniesione mniej więcej w tym samym czasie (żeby się zbiegł moment kiedy samice zaczynają wytwarzać według swojego cyklu zniesienia mleczko dla młodych), pod samce z kolei młode podkładałem w prawie każdym możliwym wieku i kiedy tylko mi sie podobało - miały tak wysoką chęć do przeprowadzenia lęgów i opiekuńczość że wystarczyło im podrzucić młode proszące o pokarm i z miejsca były adoptowane jak swoje - naprawdę super sprawa ale dość rzadka - miałem tak może z 5-6 razu odkąd hoduję gołębie a trochę już tego stażu jest ;)
Trezeguet1986
 
Posty: 180
Dołączył(a): 08 gru 2012, 18:49

Re: Lecytyna

Postprzez Łukasz » 10 lip 2013, 19:45

Moderator napisał(a):Łukasz Początkujący hodowca ma wiedzę teoretyczną podaną na tacy, wystarczy po nią sięgnąć, to nie czasy 20-30 lat wstecz gdy teorii uczyli się na własnej skórze co potwierdzą starsi od nas hodowcy.
A co do praktyki to każdy z nas sam musi się uczyć, nikt ci tego nie poda


początkujący hodowca masz na myśli kogo ? mnie bo ja raczej nie jestem początkującym hodowcą gołębie hoduję od 5 6 roku życia tak wiec trochę hoduję bo z 13 lat będzie a ja mam 18 to raczej początkującym nie jestem gołębie były u mnie w rodzinie zawsze ;)
Łukasz
 
Posty: 251
Dołączył(a): 30 gru 2011, 19:31

Re: Lecytyna

Postprzez Moderator » 10 lip 2013, 20:38

Piszę ogólnie o początkujących, a że hodujesz ptaki 10-20 lat to nie znaczy ze wszystko wiesz, ja hoduję znacznie dłużnej i ciągle się uczę

Trezeguet1986 tak jako mamki to nie ma lepszych par, ale nie każdy che mieć mamki i akurat te ptaki, a takie pary są bardzo uciążliwe i problemy z rozparzeniem.

Osobiście nie toleruję takich par bo przy lotnikach to nie dopuszczalne gdy nie leci się z gniazda, a rozpłód to jet do rozpłodu
[*]Co cię nie zabije to cię wzmocni
Avatar użytkownika
Moderator
 
Posty: 1230
Dołączył(a): 28 lip 2012, 21:03

Re: Lecytyna

Postprzez Łukasz » 10 lip 2013, 21:13

jak wcześniej pisałem że u mnie sparowały sie kiedyś dwa samce od razu kasacja bez namyśli ale żadne z nich nie był lotnikiem tylko rozpłodowcem a co najlepsze oba mieli samice ale może woleli poczuć coś mocniejszego w tyłkach :) żarcik taki ale nigdy na to nie pozwolę żeby mi samce się z samcami parowały lub samice z samicami bo od razu dołek :x
Łukasz
 
Posty: 251
Dołączył(a): 30 gru 2011, 19:31

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Żywe ptaki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości