Loty Gołębi w "realu"

Porozmawiaj o żywych ptakach, swojej hodowli i wymień się doświadczeniami

Re: Podziękowanie

Postprzez Horemans » 29 cze 2013, 11:20

lady65 napisał(a):jeszcze mi 6 najlepszych w żadnym z sezonów w realu nie zginęły.W ubiegłym sezonie zginął mi jeden wartościowy ptak. W bieżącym na razie nic mi nie zgineło. A ci co mają słabe ptaki to po dwóch lotach już ich nie ma.

Ledi,napewno masz dobre gołebie w realu,albo masz mało ich ,albo dobrych niemasz wcale i przez to niestracisz dobrego,jako wersjia jest prawdziwa to nieoto chodzi,ale polotujesz jakiś czas na Maxa to i ta pigułka goryczy połkniesz (oby nie)pamiętam wiele razy jak to jest tydzień,dwa,wchodzisz do gołebnika czy jaki wrocił.
Horemans
 
Posty: 169
Dołączył(a): 21 lis 2011, 8:57

Re: Podziękowanie

Postprzez lady65 » 02 lip 2013, 18:12

Powiem tak, lotuję od 1983r. od roku 1990 nie opuściłem żadnego lotu oddziałowego.
U mnie nawet po super ptakach nabytych czy też moich nie idą do rozpłodu tylko muszą się wykazać, aby mogły przejść do woliery.
W tym roku moje 73 szt. młode przeleciały już ok. 500km z których brakuje mi 2 szt. A od dzisiaj do lotów młodych jeżeli będzie tylko pogoda codziennie oprócz weekendów będą wywożone na odległość 50km. bo tyle dojeżdżam do pracy. Więc do lotów będą mieć przeleciane jak co roku ok. 1700km. Nie licząc jeszcze treningów pomiędzy lotami.
Podobnie stare. Chociaż w tym roku mniej bo długa zima była.
Nie wdaję się w polemikę z idiotą, bo sprowadzi mnie do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem
lady65
 
Posty: 496
Dołączył(a): 22 wrz 2012, 22:12

Re: Podziękowanie

Postprzez Horemans » 03 lip 2013, 7:07

Lejdidi,b.wiele trenigow moim zdaniem to tak jakby gupigo na siła do szkoły posyłoł,ale 5-6 razy wywieść jest dobre to niemusi być wiele kilometrow tu chodzi oto że ten młody wie ze musi szybko i oczywiście wracać do domu,no i powodzenia w lotach życze.
Horemans
 
Posty: 169
Dołączył(a): 21 lis 2011, 8:57

Re: Loty Gołębi w "realu"

Postprzez Moderator » 03 lip 2013, 7:38

Zgadza się, a druga sprawa formę wyrabia się krótko przed lotami, forma wyrobiona zbyt wcześnie u młodego szybko traci na wartości i w połowie lotów te ptaki słabną, bo w formie były przed lotami nie w trakcie, takie moje zdanie.
Trochę mnie to dziwi bo niektórzy już 5 tydzień trenują młode i się cieszą jakie one szybkie, a do lotów jeszcze trochę czau zostało, teraz mają formę i są szybkie a co będzie jak ta forma rzeczywiście będzie im potrzebna.
[*]Co cię nie zabije to cię wzmocni
Avatar użytkownika
Moderator
 
Posty: 1230
Dołączył(a): 28 lip 2012, 21:03

Re: Loty Gołębi w "realu"

Postprzez lady65 » 03 lip 2013, 12:17

Powiedz jaka jest różnica pomiędzy tym, że młode wypuścisz na oblot na 1-2h, a tym że wywieziesz je na 50km.
Dla mnie duża, ponieważ Ci co stosują oblot mają problem z odlatywaniem gołebi i dużymi stratami.
Już teraz niektórzy płaczą że zabrało im się po 10-20szt. młodych i nie wróciło z oblotu.
Ja od 5 lat od kiedy zacząłem stosować wywózki zamiast oblotu nie mam problemu z odlatywaniem ptaków.
Ja robię tak.
Przede wszystkim na młode mam 2 gołębniki na te z 1 - lęgu i z 2-go.
Kiedy gołębie oblatają się tj. zrzucą 2 lotkę, przez ok. tydzień codziennie na noc łapane są do koszy w których nocują w garażu, a rano są wypuszczane obok gołębnika:
Ma to na celu po 1: wzbudzenie tęsknoty za gołębnikiem, po 2: nabranie pewności gołębi do tego że wrócą do gołębnika, 3- opanowanie stresu przed nocowaniem poza gołębnikiem.
Po tygodniu: zaczynam je wywozić na odległość ok. 2-3 km. tak, że po wypuszczeniu od razu wracam samochodem do domciu. Robię tak dopóki mnie gołębie nie wyprzedzą.
Następnie zwiększam im odległość na 5-10 km. itd.itd. aż do 50km.
Takie treningi robię nie rano o godz. 6.-czy 8 ale ok. godz. 15.00 jedynie gdy mam III zmianę to zabieram gołębie na noc i wypuszczam rano. Jadąc na II zmianę wypuszczam je przed pracą, a gdy mam I zmianę to po pracy.
Nie zgodzę się z tym, że formę buduje się wywożeniem gołębi. Chyba że formą nazywacie poprawę orientacji ptaka. Ze przy starcie nie robi 10-15 kółek tylko 1 albo 2.
Szybkość ptaka buduje się odpowiednią karmą, sterowaniem wagą gołębia.
Czy ktoś z was waży gołębie? Wg. mnie gołąb zdolny do osiągnięcia największych prędkości powinien mieć ok. 70-80% wagi optymalnej. tzn. Ważę gołebie dorosłe w okresie pierzenia kiedy mają najwyższą wagę. A do lotu na loty krótkie powinny mieć do 70% tej wagi, na średnie ok.75% a na długie ok. 80%.
Najbardziej mnie wkurza to, że nasi możnowładcy karmią gołębie w kabinach, a gołąb jak bolid F-1 powinien mieć jak najmniej balastu. Zgodzę się z tym, że można je karmić dzień wcześniej rano, ale nie wieczorem przed porannym startem. A gdy jeszcze taki ptak się nie napije wody to już katastrofa. Po starcie szuka wody (kolejny balast) traci energię na trawienie i konkurs ma zapewne w d.... :D
Nie wdaję się w polemikę z idiotą, bo sprowadzi mnie do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem
lady65
 
Posty: 496
Dołączył(a): 22 wrz 2012, 22:12

Re: Loty Gołębi w "realu"

Postprzez Horemans » 03 lip 2013, 13:56

Najbardziej mnie wkurza to, że nasi możnowładcy karmią gołębie w kabinach-Leidi unas nawet jest przegłosowane że do 500km niema karmienia w kabinie,oczywiście karma zabiera konwojent na drogę,ale to tylko poto jakby nieszło wypuścić gołębi w 1-szym dniu lub awaria samochodu-Druga sprawa to młode powinny być wypuszczane pojedynczo na probnym locie oczywiście jak sam sobie je wywozisz,unikniesz tych co tylko wozą się na ogonie drugiego,jest ok jak trafia akurat na ogon takich co lecą w dobrą strone a jak ma pecha?A wypuszczane pojedynczo lecą na swoją łeb.
Horemans
 
Posty: 169
Dołączył(a): 21 lis 2011, 8:57

Re: Loty Gołębi w "realu"

Postprzez lady65 » 04 lip 2013, 8:31

Horemans nigdy nie wypuszczałem gołębi pojedynczo - dlaczego? Z lenistwa po prostu nie będę siedział z 70 gołębiami przez ok. godzinę i je wypuszczał :D
Znam lepszy sposób o którym nie pisałem. Obok mojej pracy mieszka mój przyjaciel hodowca, gdy mam III zmianę to rano jadę do niego i on wypuszcza do oblotu swoje stare gołębie a ja swoje młode.
Wszystko zbija się w jedną całość i moje żeby wrócić muszą się oderwać od tego stada, i to jest dla nich najlepsza nauka.
Co do tego, że gołąb głupi wiezie się na ogonie mądrego to się nie zgodzę. W przeszłości gdy miałem mało gołębi starych to miałem 10 par tzw. "poluchów" pod które podkładałem jajka od moich, bo trzeba było czymś lecieć i mieć młode.
Gdy poluchy były już niepotrzebne, wywiozłem je razem z moimi młodymi na lot ok. 30km od domu. Z wszystkich wywiezionych zginęło mi wtedy 11 gołębi w tym wszystkie 10 poluchów. Wniosek z tego, że były na tyle głupie, że nawet nie zaczepiły się za ogon.
Nie wdaję się w polemikę z idiotą, bo sprowadzi mnie do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem
lady65
 
Posty: 496
Dołączył(a): 22 wrz 2012, 22:12

Re: Loty Gołębi w "realu"

Postprzez Radoslaf » 21 lip 2013, 18:15

lady65 to szybko jak 70 gołębi w godzinę ;p ja co po 5min puszczam ale parami
"[...]dobra forma jest w zasięgu ręki[...]"
Radoslaf
 
Posty: 799
Dołączył(a): 25 gru 2011, 2:00

Re: Loty Gołębi w "realu"

Postprzez Moderator » 24 lip 2013, 21:01

Horemans jak tam ptaki poschodziło się coś, mi przyleciała jedna z drugiego lotu i o dziwo nie ruszana.

Mamy w sobotę ostatni lot Oldenburg i po sezonie, jak to szybko przeleciało :o a za 2tygodnie młodzież będzie się wykazywać :)
[*]Co cię nie zabije to cię wzmocni
Avatar użytkownika
Moderator
 
Posty: 1230
Dołączył(a): 28 lip 2012, 21:03

Re: Loty Gołębi w "realu"

Postprzez Horemans » 25 lip 2013, 6:39

Modyrator piszesz że za 2 tygodnie mode sie bydom wykazować,no musza napisać że moje jusz sie pomału wykazują,jusz majązasobą lot z Rudow,jutro jadą na Ruda Kozielsko,3X w okolica Kuzni Racib.4X to tradycyjnie okolice Lubieszowa,konsek przed Bierawą.
Horemans
 
Posty: 169
Dołączył(a): 21 lis 2011, 8:57

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Żywe ptaki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości